Najbardziej utytułowany zespół w historii będzie celebrował swój tysięczny wyścig w Formule 1 odświeżonym retro malowaniem na bolidach.
Włoskie wydanie serwisu Motorsport.com donosi, że w nachodzącym Grand Prix Toskanii SF1000 prowadzone przez Charlesa Leclerca oraz Sebastiana Vettela, zostanie przemalowane na ciemniejszy odcień czerwieni w ramach nawiązania do barw używanych przez Ferrari w latach 50' ubiegłego stulecia.
Jest to oczywiście kolejny punkt celebracji tysięcznego wyścigu na należącym do włoskiej ekipy torze obok dzierżenia tytułu sponsora Grand Prix oraz umieszczenia na trybunach 3000 członków klubu kibica.
Ciekawostką natomiast jest to, że według dziennikarza Auto Motor Und Sport, Tobiego Grunera - oprócz Ferrari jeszcze jeden zespół ma zaprezentować okazjonalne malowanie. Można się jedynie domyślać, że będzie to Alfa Romeo lub AlphaTauri.
Ferrari podczas nadchodzącego weekendu będzie starało się odbudować po bardzo trudnej wizycie na Monzy. Wczorajszego Grand Prix Włoch nie ukończył zarówno Charles Leclerc, jak i Sebastian Vettel. Monakijczyk solidnie rozbił swoją maszynę, zaś czterokrotny mistrz świata musiał się wycofać przez awarię hamulców.
W nadchodzących godzinach zespół ma zadecydować czy bolid Leclerca nadaje się jeszcze do naprawy, czy na nadchodzący weekend potrzebne będzie przygotowanie nowej sztuki.
07.09.2020 12:36
0
Może na czarno od razu
07.09.2020 12:40
0
Miłe jest też to że nie tylko malowaniem chcą nawiązać do bolidów z lat 50-tych ale również osiągami. ;)
07.09.2020 12:42
0
Zastanawiam się po co, jeśli albo nie skończą wyścigu, albo dotoczą się gdzieś w drugiej dziesiątce walcząc pewnie z Haasem.
07.09.2020 12:42
0
Zatrudnili Claire?
07.09.2020 14:07
0
@OOXXYY Dobre :-) Mam nadzieję że kamera ich pokaże na okrążeniu formującym bo potem może nie być okazji :D
07.09.2020 14:26
0
@5. ryan27 Będzie okazja przy dublowaniu.
07.09.2020 16:55
0
Cóż, Mercedes również w tamtym roku zmienił malowanie na wyjątkowe dla nich GP. I co? Wszyscy wiedza, jak to się skończyło.
07.09.2020 17:34
0
@7 Dokładnie, w wyścigu nie zwojują wiele ale może nie będą się rozbijać jak HAM z BOT
07.09.2020 21:35
0
@4 też miałem to skojarzenie ;-)
07.09.2020 21:40
0
Szkoda mi ich trochę, mimo że obecną sytuacja to karma za kombinowanie. Tysięczny wyścig zespołu, powtórzmy to sobie, tysięczny wyścig zespołu. Stajnie przychodziły, wygrywały mistrzostwa i rozpływały się na naszych oczach. Ferrari było jest i miejmy nadzieję zawsze będzie. Jubileusz wszech czasów, a jaki będzie, wszyscy niestety wiemy. Można kochać stajnie z Maranello, albo nienawidzieć, ale przykro będzie się na to patrzyło, chyba że wydarzy się druga Monza i Grande strategia choć raz zadziała. Ajj
07.09.2020 22:12
0
mercedes też zmienił w zeszłym sezonie i (przypadkiem) poszło słabo a w SF to już wiadomo jak to się skończy łzy w oczach jak się na to patrzy coś w tym zespole od samego fundamentu jest bardzo bardzo nie tak
07.09.2020 23:07
0
Czasami cuda się zdarzają..... Dawno , dawno temu w 1988 roku, kiedy to Prost i Senna wygrywali wyścig za wyścigiem po 3 tygodniach od śmierci Enzo , GP Włoch wygrali kierowcy Ferrari - Berger przed Alboreto :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się